Wszystko zaczęło się wtedy, gdy ktoś kogo znałam zachorował na raka. Ta osoba (poddana chemioterapii) umarła w mękach w kilka miesięcy po rozpoczęciu leczenia. Dotarło do mnie wówczas, że chemioterapia to nic innego jak toksyczne, bardzo szkodliwe substancje, które wtłaczane są pacjentom bezpośrednio do krwiobiegu. W dodatku, jak wskazują publikacje naukowe, uśredniona skuteczność tej metody leczenia oscyluje w granicach 2%.
Wtedy zrozumiałam, że coś jest z tym światem nie tak. Liczba zachorowań na choroby cywilizacyjne gwałtownie rośnie z roku na rok. Jednocześnie oficjalna medycyna nie zna dokładnych przyczyn tych dolegliwości. Astma, rak, nadciśnienie, cukrzyca, trądzik różowaty – to tylko niektóre z chorób o nie do końca znanym pochodzeniu. Przy nieznanej etiologii możliwe jest jedynie leczenie objawowe, co oznacza, że problem leżący u podstaw nie zostaje rozwiązany.
Właśnie dlatego zainteresowałam się medycyną alternatywną oraz kwestią równowagi kwasowo-zasadowej. Ponieważ oferuje ona to, czego oficjalna medycyna nie potrafi zaoferować – szczegółowe określenie przyczyn dolegliwości, sposoby zapobiegania oraz metody leczenia, które nie ograniczają się jedynie do kontrolowania objawów.
Wszystkie artykuły staram się opierać na rzetelnych źródłach (książkach, publikacjach naukowych, wypowiedziach lekarzy) oraz własnych doświadczeniach i wnioskach, które wyciągnęłam na podstawie ogromnej ilości przeczytanej literatury.
