Glifosat – szkodliwość herbicydu często obecnego w jedzeniu

Data dodania: 21.03.2021

Glifosat, chemiczna substancja o działaniu chwastobójczym, która obecna jest m.in. w preparacie o nazwie Roundup, wywołuje wiele kontrowersji. Jest to jeden z najszerzej stosowanych herbicydów na świecie – wykorzystuje się go nie tylko do zwalczania chwastów w miejscach użytku publicznego, ale także do oprysku pól uprawnych. W związku z tym pozostałości glifosatu często wykrywane są w najrozmaitszych produktach spożywczych. W niektórych przypadkach najwyższy dozwolony poziom zawartości herbicydu przekraczany jest nawet kilkukrotnie. Tymczasem istnieje wiele badań naukowych potwierdzających, że glifosat jest szkodliwy dla zdrowia (w tym rakotwórczy).

Jak bardzo narażeni jesteśmy na glifosat?

Glifosat to najpowszechniej stosowany herbicyd na świecie. Szacuje się, że jego zużycie pomiędzy 1974 a 2014 rokiem wzrosło aż 100-krotnie. [1] Preparaty zawierające tą substancję wykorzystywane są do zwalczania chwastów w miejscach użytku publicznego (np. parkach, trawnikach, placach zabaw) oraz do oprysku pól uprawnych. Glifosatem opryskiwane są zarówno uprawy roślin oleistych (np. rzepaku, słonecznika, oliwek, soi), jak i zbóż (np. pszenicy, kukurydzy, jęczmienia, owsa, żyta), a także warzyw i owoców. [2] Oznacza to, że herbicyd może znajdować się w większości spożywanych przez nas na co dzień pokarmów, a także wodzie pitnej. [3]

Produkty, które mogą zawierać glifosat - grafika

Teoretycznie jego stężenie nie może przekraczać najwyższych dopuszczalnych poziomów pozostałości (NDP), które określa prawo unijne. [2] W praktyce po zbadaniu produktów okazuje się, że dozwolone maksymalne stężenie herbicydu w niektórych przypadkach przekraczane jest nawet kilkukrotnie.

W 2019 roku Fundacja Konsumentów oraz program FoodRentgen przebadali 10 marek kasz gryczanych. Glifosat został wykryty aż w 6 próbkach, a w jednej z nich jego poziom był ponad 7-krotnie wyższy niż zezwalają unijne normy. [4]

Glifosat w ludzkim moczu

Badanie przeprowadzone w 2009 roku na niemieckiej populacji wykazało, że glifosat jest obecny w moczu 99,6% badanych. Zaledwie 8 z 2009 próbek było wolnych od herbicydu. [5]

W 2016 roku z inicjatywy Green Party przebadano 48 posłów Parlamentu Europejskiego pochodzących z 13 różnych krajów. Glifosat wykryto w każdej z testowanych próbek moczu. Średnie stężenie herbicydu wynosiło 1.73ng/ml, czyli 17 razy więcej niż normy dla wody pitnej. [5]

Czy glifosat jest szkodliwy dla zdrowia?

Rakotwórcze działanie glifosatu

W 2015 roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) oraz Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem (IARC) zaklasyfikowały glifosat jako substancję „Prawdopodobnie rakotwórczą dla ludzi”. [6]

W 2019 roku badania przeprowadzane przez naukowców z Uniwersytetu Waszyngtońskiego potwierdziły, że ekspozycja na glifosat zwiększa ryzyko chłoniaka nieziarniczego aż o 41%. [7] Naukowcy przeprowadzili metaanalizę badań epidemiologicznych przeprowadzanych na ludziach w latach 2001 – 2018; uwzględnili oni także wyniki testów przeprowadzanych na zwierzętach. Jak powiedziała współautorka publikacji, Rachel Shaffer:

jest to najbardziej aktualna analiza glifosatu i jego związku z chłoniakiem nieziarniczym, obejmująca badanie z 2018 roku przeprowadzone na ponad 54 000 osób, które pracują jako licencjonowani aplikatorzy pestycydów. (…) Wyniki metaanalizy są zgodne ze wcześniejszą oceną Mędzynarodowiej Agencji Badań nad Rakiem, która sklasyfikowała glifosat jako czynnik prawdopodobnie rakotwórczy dla ludzi”. [8]

Rakotwórczość Roundapu potwierdza kilka innych publikacji naukowych. [9,10, 11] W jednej z nich (zatytułowanej A comprehensive analysis of the animal carcinogenicity data for glyphosate from chronic exposure rodent carcinogenicity studies) możemy przeczytać:

najsilniejsze dowody wskazują, że glifosat powoduje naczyniakomięsaki, guzy nerek i złośliwe chłoniaki u samców myszy CD-1, naczyniaki krwionośne i chłoniaki złośliwe u samic myszy CD-1, naczyniaki u samic myszy albinosów szwajcarskich, gruczolaki nerek, gruczolaki wątroby, rogowiaki kolczystokomórkowe skóry i podstawy skóry (…) u samców szczurów Sprague-Dawley, raki kory nadnerczy u samic szczurów Sprague-Dawley oraz gruczolaki wątrobowokomórkowe i rogowiaki kolczystokomórkowe skóry u samców szczurów Wistar. [12]

Uszkodzenia wątroby i nerek

Jak czytamy w publikacji Transcriptome profile analysis reflects rat liver and kidney damage following chronic ultra-low dose Roundup exposure,

herbicydy na bazie glifosatu (GBH) są najpowszechniej stosowanymi pestycydami na całym świecie. Zbieżne dowody sugerują, że GBH, takie jak Roundup, stanowią szczególne zagrożenie dla zdrowia wątroby i nerek, chociaż nie badano niskich dawek”. [13]

W związku z brakiem dowodów na szkodliwość niskich stężeń Roundupu, autorzy publikacji przeprowadzili 2-letnie badania na szczurach, którym podawano ultra-niskie dawki herbicydu (dzienne spożycie glifosatu wynoszące 4 ng na kilogram masy ciała na dzień). [13]

W podsumowaniu publikacji autorzy napisali:

wcześniej było wiadomo, że spożycie glifosatu w wodzie powyżej dozwolonych limitów może wywołać niewydolność nerek i problemy reprodukcyjne. Przedstawione tutaj wyniki badań wskazują, że spożywanie znacznie niższych stężeń preparatów zawierających glifosat (…), wiąże się z szeroko zakrojonymi zmianami w transkryptomie wątroby i nerek, które korelują  z patologicznymi (anatomorfologicznymi i biochemicznymi) zmianami obserwowanymi w nerkach i wątrobie.[13]

Dodam tylko, że oficjalnie Światowa Organizacja Zdrowia twierdzi, że bezpiecznymi dawkami glifosatu są 2 gramy na kilogram masy ciała dziennie. [14] Tymczasem, w opisanym badaniu podawano szczurom 4 nanogramy, czyli 0.000000004 grama.

Wady rozwojowe płodu

Choć nie jest to udowodnione, naukowcy podejrzewają, że glifosat może przyczyniać się do powstawania wad rozwojowych płodu. Wnioski te wysnuto na podstawie badania stężenia herbicydu w narządach i tkankach nowonarodzonych zdeformowanych duńskich prosiąt. Okazało się, że wszystkie tkanki i narządy (mózg, płuca, serce, ściany jelit, wątroba, nerki) zawierały różne stężenia glifosatu. Najwyższy poziom herbicydu wykryto w płucach (0,4-80 µg / ml) i sercach (0,15-80 µg / ml) zwierząt. [15]

Zaburzenia płodności

Jedno z badań wykazało, że omawiany herbicyd może wykazywać negatywny wpływ na męskie gamety. Nasienie pobrane od świni inkubowano z różnymi stężeniami glifosatu oraz Roundupu. Glifosat (w większych dawkach), zmniejszał ruchliwość i żywotność plemników, a także redukował aktywność mitochondrialną i integralność akrosomów. Co ciekawe, Roundup wykazywał takie samo działanie nawet w mniejszych stężeniach. [16]

Jak zmniejszyć poziom glifosatu w organizmie?

Badania potwierdzają, że dieta na bazie produktów organicznych w szybkim czasie może przyczynić się do obniżenia poziomu glifosatu w organizmie. Naukowcy przebadali próbki moczu pobrane od 4 zróżnicowanych rasowo i geograficznie rodzin w Stanach Zjednoczonych. W badaniu wzięło udział łączenie 16 osób, od których na przestrzeni 10 dni pobrano 158 próbek moczu. Przez pierwsze 5 dni badani spożywali wyłącznie jedzenie nieorganiczne, natomiast przez kolejne 5 dni stosowali oni dietę składającą się wyłącznie z bio produktów. [17]

Po 6 dniach od odstawienia nieorganicznej żywności średni poziom glifosatu wydalanego z moczem obniżył się średnio o 70,93%. Znacznej redukcji o (76.71%) uległo także stężenie kwasu aminometylofosfonowego (AMPA), będącego głównym metabolitem glifosatu. [17]

Dieta organiczna a spadek poziomu glifosatu - grafika

Dlaczego niektórzy ludzie twierdzą, że glifosat nie jest szkodliwy?

Opublikowałam kiedyś na Facebooku post o tym, że rakotwórczy glifosat został wykryty w polskich kaszach gryczanych. Ku mojemu zdziwieniu w komentarzach pojawiło się wiele oburzonych głosów twierdzących, że glifosat nie jest wcale rakotwórczy ani w jakikolwiek inny sposób szkodliwy dla zdrowia. W pierwszej chwili nie bardzo rozumiałam, jak ludzie mogą myśleć, że zjadanie agresywnego chemicznego herbicydu, który zabija rośliny niemal natychmiastowo po oprysku, może wydawać się im niegroźne. Okazało się jednak, że faktycznie istnieje spora liczba publikacji, które potwierdzają nieszkodliwość glifosatu. Dlaczego?

Światowa Organizacja Zdrowia klasyfikuje glifosat jako substancję „prawdopodobnie rakotwórczą dla ludzi”. Ta sama instytucja za nieszkodliwe uznaje jednak dawki rzędu 2 mg na kilogram ciała (na wyobraźnię powinno zadziałać to, że jest to dawka przewyższająca zalecane dziennie spożycie witaminy C). [18]

W świetle przedstawionych powyżej badań, niektóre osoby może zapewne dziwić to, w jaki sposób ustalono, że człowiek może bezpiecznie przyjmować aż tak dużą ilość chemicznego herbicydu. Niestety na myśl przychodzi mi tutaj jedynie stare jak świat porzekadło: gdy nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze.

Badania finansowane przez producenta

Nie można przemilczeć tego, że producenci Roundapu (obecnie firma Bayer a wcześniej Monsanto) to olbrzymie korporacje czerpiące z jego sprzedaży ogromne zyski. Wiele źródeł wskazuje na to, że duża liczba badań oczyszczających glifosat z podejrzeń o szkodliwość dla zdrowia była finansowana właśnie przez producenta, który zrobi wszystko, żeby jak najdłużej utrzymać preparat na rynku.

Jak można przeczytać w publikacji naukowców Uniwersytetu Bari:

wpływ glifosatu na ludzkie zdrowie był początkowo uważany za nieszkodliwy. Jednak z biegiem lat wzrasta liczba dowodów na wszechobecny negatywny wpływ tego pestycydu na ludzi. Niemniej jednak stosowanie glifosatu jest zatwierdzone przez rządowe agencje kontroli zdrowia (zarówno w USA, jak i Europie), które opierają się na dowodach dostarczonych przez producenta glifosatu. Jednak IARC (Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem) w 2015 roku stwierdziła, że glifosat jest prawdopodobnie rakotwórczy”. [19]

Podobne wnioski przedstawiają naukowcy z King’s College London:

profil bezpieczeństwa herbicydów na bazie glifosatu (…) jest kontrowersyjny. Opinie na ten temat były publikowane przez osoby będące konsultantami lub pracownikami firm zajmujących się komercjalizacją herbicydów na bazie glifosatu i miały na celu doprowadzenie do ponownego zatwierdzenia glifosatu przez organy regulacyjne. Autorzy ci doszli do wniosku, że glifosat jest bezpieczny na poziomach nieprzekraczających limitów zatwierdzonych przez organy regulacyjne. Natomiast oceny przeprowadzone przez naukowców akademickich niezależnych od branży wskazują na toksyczne efekty w stężeniach poniżej norm regulacyjnych”.  [20]

Wiele innych publikacji porusza temat kontrowersji w ocenie bezpieczeństwa glifosatu. W jednej z nich przeczytać możemy, że: 

analizy przeprowadzone na potrzeby tego przeglądu wyraźnie potwierdzają wnioski IARC (Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem), że istnieją wystarczające dowody, aby stwierdzić, że glifosat powoduje raka u zwierząt doświadczalnych. Z drugiej strony wydaje się, że organy regulacyjne dokonujące przeglądu tych danych oparły się na analizach przeprowadzonych przez rejestrującego, a nie na własnych analizach danych. W związku z tym zgodnie stwierdzili, że rozwój guzów był wynikiem przypadku. Gdyby organy regulacyjne przeprowadziły pełną ponowną analizę wszystkich dostępnych dowodów z 13 badań rakotwórczości na zwierzętach (tak jak to zrobiono tutaj) trudno wyobrazić sobie, że doszliby do jakichkolwiek innych wniosków niż te, że glifosat może powodować raka u zwierząt doświadczalnych.[21]

Podobne działania prowadzone przez wielkie koncerny w przeszłości

Finansowanie badań klinicznych oraz szerzenie dezinformacji na temat bezpieczeństwa różnych substancji to nie pierwszyzna. Takie działania prowadzone były na przykład przez koncerny tytoniowe, które chciały ukryć szkodliwy wpływ palenia papierosów. Zachęcam do lektury publikacji pt. Tobacco Industry Manipulation Of Research, która szczegółowo opisuje postępowanie producentów papierosów. [22] 

Zacytuje fragment:

„Podstawową motywacją przemysłu tytoniowego było wywoływanie kontrowersji dotyczących szkodliwego wpływu wytwarzanych przez niego produktów. Koncerny stosowały kilka strategii:

1. Finansowanie i publikowanie badań wspierających ich stanowisko;

2. Tłumienie i krytykowanie badań, które nie wspierały ich stanowiska;

3. Zmienianie standardów badań naukowych (…)”. [22]

Polecam także wyemitowany przez Canal+ dokument pt. Twórcy Manipulacji [23], gdzie opisano m.in. w jaki sposób wielkie koncerny sponsorowały badania kliniczne niepotwierdzające związku pomiędzy BPA a zaburzeniami hormonalnymi (powodującymi m.in. nowotwory hormonozależne). Otóż eksperymenty przeprowadzane były na specjalnie wyhodowanych szczurach, które z natury były otyłe i miały bardzo wysoki poziom estrogenu. To dlatego badania nie wykazywały znaczącego związku pomiędzy BPA a zaburzeniami hormonalnymi.

Gdy profesor biologii Frederick S. vom Saal przeprowadził własne badania wręcz oniemiał, bo zaobserwował zmiany w układzie rozrodczym przy dawce 25 tys. razy mniejszej od tej, którą uznawano wtedy za niegroźną. Mało tego, jak twierdzi profesor, w zamian za zaniechanie publikacji swoich badań, zaoferowano mu łapówkę. Gdy publikacja się ukazała, bał się o swoje życie, ponieważ zaczęli nękać go prywatni detektywi, którzy notorycznie grzebali w jego śmieciach, żeby znaleźć na niego jakiegoś „haka”. [23]

Przestarzałe lub niedostateczne dane dotyczące bezpieczeństwa

Wiele publikacji podkreśla, że po prostu brakuje danych, które pozwoliłyby ocenić bezpieczeństwo glifosatu. Autorzy jednej z nich stwierdzili we wnioskach, że:

obecny przegląd piśmiennictwa podkreśla niedostatek danych na temat poziomu glifosatu wśród osób narażonych na działanie herbicydu zawodowo, parazawodowo lub środowiskowo. W związku z tym trudno jest w pełni zrozumieć stopień narażenia w populacji ogólnej oraz w populacjach wrażliwych, takich jak dzieci. Zalecamy dalsze badania w celu oszacowania stopnia narażenia w różnych populacjach i rejonach geograficznych, z podziałem na źródła narażenia (zawodowe, użytkowanie domowe, pozostałości w żywności).[24]

W innej publikacji możemy z kolei przeczytać, że:

Obecne oceny bezpieczeństwa opierają się w dużej mierze na badaniach przeprowadzonych 30 lat temu. (…) Narażenie ludzi na glifosat rośnie, a szereg badań in vitro i in vivo podważa podstawę aktualnej oceny bezpieczeństwa glifosatu (…). Doszliśmy do wniosku, że obecne standardy bezpieczeństwa dla herbicydów na bazie glifosatu są przestarzałe i mogą nie chronić zdrowia publicznego lub środowiska”. [25]

Roundap bardziej toksyczny niż glifosat

Dodam jeszcze, że w jednym z badań skupiających się na wpływie Roundapu na funkcje spermy, naukowcy zaobserwowali, że

dane wskazują, że chociaż glifosat i Roundup wywierają negatywny wpływ na męskie gamety, Roundup jest bardziej toksyczny niż jego główny składnik glifosat.[26]

Moim zdaniem oznacza to, że większość badań nie podchodzi do tematu całościowo, badając tylko wpływ składnika aktywnego, a nie całego preparatu, którym opryskiwane są pola. Wspomniana powyżej publikacja, nie jest jedyną, która potwierdza, że choć glifosat sam w sobie jest szkodliwy, to Roundup wykazuje jeszcze większą toksyczność (choćby ze względu na obecność środków powierzchniowo czynnych). [27]


Osoby, które chciałyby poczytać więcej na temat tego, w jaki sposób, koncerny walczyły o to, aby zapobiec wprowadzeniu zakazu stosowania glifosatu podaję link do raportu napisanego przez dr Helmut’a Burtscher-Schaden’a, dr Peter’a Clausing’a oraz MPhil Claire Robinson:

Glyphosate and cancer: Buying science

Dla tych, którzy nie mają czasu na to, żeby przebrnąć przez 62-stronicową publikację po angielsku, podaję linki do polskich artykułów, które w ładny sposób podsumowują działania producentów herbicydów na bazie glifosatu:

Czy glifosat jest rakotwórczy? Spór o związek chemiczny koncernu Monsanto

Monsanto Papers czyli gry lobbystów

Jeśli masz jakiekolwiek uwagi do tego artykuły, zapraszam do dyskusji w komentarzach poniżej. Zachęcam także, do polubienia mojego konta na Facebooku i obserwowania na Instagramie.

Pozdrawiam,
Ania z bloga Zielona Zasada

Źródła

1. Is it time to reassess current safety standards for glyphosate-based herbicides? NCBI, ncbi.nlm.nih.gov

2. Ministerstwo Zdrowia, orka2.sejm.gov.pl

3. Detection of Glyphosate in Drinking Water: A Fast and Direct Detection Method without Sample Pretreatment, ncbi.nlm.nih.gov

4. Konsumenci testują: Kasza gryczana – czy zawiera glifosat?, Instytut Spraw Obywatelskich, instytutsprawobywatelskich.pl

5. Memo n° 9 : Monika KRUGER, Tribunal Monsanto, monsanto-tribunal.org

6. IARC Monograph on Glyphosate, International Agency for Research on Cancer, iarc.who.int

7. Exposure to glyphosate-based herbicides and risk for non-Hodgkin lymphoma: A meta-analysis and supporting evidence, ScienceDirect, sciencedirect.com

8. UW study: Exposure to chemical in Roundup increases risk for cancer, University of Washington, washington.edu

9. Studies on glyphosate-induced carcinogenicity in mouse skin: a proteomic approach, PubMed, pubmed.ncbi.nlm.nih.gov

10. Glyphosate induces benign monoclonal gammopathy and promotes multiple myeloma progression in mice, NCBI, ncbi.nlm.nih.gov

11. The impact and toxicity of glyphosate and glyphosate-based herbicides on health and immunity, Taylor & Francis Online, tandfonline.com

12. A comprehensive analysis of the animal carcinogenicity data for glyphosate from chronic exposure rodent carcinogenicity studies, NCBI, ncbi.nlm.nih.gov

13. Transcriptome profile analysis reflects rat liver and kidney damage following chronic ultra-low dose Roundup exposure, Environmental Health, ehjournal.biomedcentral.com

14. Joint FAO/WHO Meeting on pesticide residues, Food and Agriculture Organization of the United Nations & World Health Organization, who.int

15. Detection of Glyphosate in Malformed Piglets, Research Gate, researchgate.net

16. Effects of Roundup and its main component, glyphosate, upon mammalian sperm function and survival, Research Gate, researchgate.net

17. Organic diet intervention significantly reduces urinary glyphosate levels in U.S. children and adults, ScienceDirect, sciencedirect.com

18. Normy żywienia dla populacji Polski, Instytut Żywności i Żywienia, ncez.pl

19. The Herbicide Glyphosate and Its Apparently Controversial Effect on Human Health: An Updated Clinical Perspective, PubMed, pubmed.ncbi.nlm.nih.gov

20. Facts and Fallacies in the Debate on Glyphosate Toxicity, NCBI, ncbi.nlm.nih.gov

21. A comprehensive analysis of the animal carcinogenicity data for glyphosate from chronic exposure rodent carcinogenicity studies, NCBI, ncbi.nlm.nih.gov

22. Tobacco industry manipulation of research, Public Health Chronicles, ncbi.nlm.nih.gov

23. Twórcy Manipulacji, YouTube, youtube.com

24. The evidence of human exposure to glyphosate: a review, NCBI, ncbi.nlm.nih.gov

25. Is it time to reassess current safety standards for glyphosate-based herbicides?, NCBI, ncbi.nlm.nih.gov

26. Effects of Roundup and its main component, glyphosate, upon mammalian sperm function and survival, scientific reports, nature.com

27. Stronger effects of Roundup than its active ingredient glyphosate in damselfly larvae, PubMed, pubmed.ncbi.nlm.nih.gov

Polecane artykuły:

Komentarze:

One thought on “Glifosat – szkodliwość herbicydu często obecnego w jedzeniu

  1. Produkty, kt re mieszcza sie w normach zawartosci pozostalosci pestycyd w i metali ciezkich, sa oceniane w specjalnej skali Szamaj. Przy wsp lpracy z partnerami Fundacja Inventity i Instytutem Ogrodnictwa ze Skierniewic przebadano 16 produkt w, z kt rych polowa nie spelnila podstawowych polskich norm. Zaden produkt nie uzyskal najwyzszej noty, kt ra poswiadcza, ze w danym wyrobie nie wykryto pozostalosci pestycyd w. Jak wynika z ostatnich przesiewowych badan zywnosci, przeprowadzonych przez Instytut Ogrodnictwa, w piwie, maku czy zbozach wykryto r znego rodzaju szkodliwe substancje. Przykladem jest glifosat (szkodliwy i trudno wykrywalny pestycyd uzywany miedzy innymi do przyspieszenia procesu suszenia roslin). Wsr d metali ciezkich najniebezpieczniejsze sa ol w i kadm, pochodzace gl wnie ze spalin samochodowych i niskiej emisji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *